Czarne chmury nad Diablo 2: Resurrected – gra bez czatu i lobby na konsolach
Diablo 2 Resurrected wzbudza coraz większe kontrowersje. Fani narzekają w trakcie beta-testów na brak wielu istotnych funkcjonalności i ogrom bugów, które bywają niezwykle uciążliwe w trakcie rozgrywki. Czy to początek końca kultowego tytułu, z którym na przestrzeni lat spotkał się każdy miłośnik gamingu?
Kłopoty deweloperów i irytujące problemy z Diablo 2 Resurrected
Negatywne opinie i komentarze na temat Diablo 2 Resurrected pojawiają się już od dłuższego czasu. Użytkownicy skarżą się na brak lobby platform konsolowych, co odbija się również na wyeliminowaniu możliwości wyszukiwania serwerów po nazwie. Z praktycznego punktu widzenia przy gamingu oznacza to, że dołączenie do rozgrywki wieloosobowej na konsolach, możliwe jest wyłącznie przez rozpoczęcie losowej rozgrywki lub towarzyszenie znajomym. Jest to ogromne ograniczenie społeczności, z którymi mogą identyfikować się gracze.
Kolejnym uniedogodnieniem jest brak funkcji chat. Komunikacja z pozostałymi graczami możliwa jest jedynie za pomocą komunikacji głosowej, co w przypadku wielu uczestników rozgrywki może powodować skrępowanie – zwłaszcza że mamy mieć do czynienia z osobami obcymi. Gracze narażani są więc na kontakt głosowy z osobami, z którymi nie do końca chcą prowadzić dialog lub wysłuchiwania hałasów pochodzących z ich mieszkań.
To już nie są spekulacje
Czy biorąc pod uwagę, że Diablo 2 Resurrected jest obecnie w trybie beta-testów, są szanse, że ww. funkcjonalności pojawią się w ostatecznej wersji gry? Niestety, nadzieje rozwiał Rod Fergusson (osoba odpowiedzialna za rozwój serii Diablo).
Wypowiedział się on publicznie za pośrednictwem Twitter’a w sposób jednoznaczny, dając do zrozumienia, że zespół pracujący nad Diablo 2 Resurrected walczy z eliminacją błędów i nie planują nowych funkcji. Oznacza to, że gra wersjach konsolowy nie będzie posiadać się chatu i możliwości wyszukiwania serwerów po nazwie.
